Jak zachęcić niejadka do jedzenia? Oto nasze sprawdzone rady!
Dzieci potrafią dać rodzicom do wiwatu szczególnie, gdy są niejadkami. Teza, że „jak zgłodnieje, to zje” nie zawsze się sprawdza, bo są takie dzieci, które gdyby się im nie przypominało, to zwyczajnie nie jadłyby, ale są też takie, które mają tak ograniczone menu, że aż rodzice chwytają się za głowę. Znamy osoby, które w dzieciństwie chciały jeść tylko cebulę (sic!) i frytki i rodzice już z bezsilności im dawali te produkty, byle tylko miały coś w żołądku. Z bezsilności rodzice próbują też niezbyt pedagogicznych metod, a dokładnie zmuszania do jedzenia, co oczywiście też nie jest wskazane. W dzisiejszym wpisie zastanowimy się, jak zachęcić niejadka do jedzenia? Przedstawimy Wam też nasze sprawdzone rady!
Żadnych suplementów diety i zero tolerancji
W sieci czy tv reklamowane są suplementy diety mające stymulować apetyt u dziecka, ale nie jest to zupełnie dobry pomysł i lepiej ich unikać. Także jedzenie na czas nie jest wskazane, czyli zabierania jedzenia po 5 minutach jest głupie i zwyczajnie nie rozumiemy, dlaczego ludzie to robią, czy to swoim dzieciom, czy czworonożnym przyjaciołom. Znamy zdecydowanie lepsze sposoby i zamierzamy Wam je przedstawić. Na samym początku musimy jeszcze wspomnieć, że żadnych fast foodów nie można podawać i absolutnie nie należy ulegać dzieciom, które zwyczajnie będą próbowały to wymusić. Jedzenie śmieciowe nadaje się do śmieci. Zmuszanie, szantaż także nie są dobrym sposobem, podobnie jak tracenie cierpliwości i krzyk. Tutaj musicie wiedzieć, że dzieci lubią atrakcyjną formę jedzenie i czasami zwyczajnie trzeba umieć je dobrze zachęcić, jednocześnie dziecko jak każdy człowiek ma prawo czegoś nie lubić, przy czym nie może nie lubić wszystkiego poza słodyczami czy fast foodem. To, że dziecko koleżanki je wszystko, a Wasze mało co, nie oznacza, że koleżanka ma lepszy styl wychowania. Po prostu trafiło jej się takie dziecko, które lubi jeść i chce wszystko jeść.
Atrakcyjna forma to podstawa
Mówi się, że jedzeniem nie można się bawić, ale podczas przygotowania posiłku można jak najbardziej się bawić, a przy tym zdrowo i dobrze zjeść. W przypadku dzieci bardzo duże znaczenie ma atrakcyjne podanie jedzenia, czyli powinno być kolorowo, ale i ładnie. Warto zacząć od zakupu kolorowego talerza, śmiesznej łyżeczki oraz widelczyka. Dziecko może, a nawet powinno wybrać sobie je samodzielnie. Czas teraz wybrać się do sklepu i zakupić barwniki spożywcze w proszku, oczywiście te naturalne. Ale o tym za chwilę.
Jak zrobić kanapki buźki?
Teraz czas przejść do przygotowywania kanapek. Tutaj polecamy Wam wykonanie buziek. Odkrawacie z chleba skórki i wykrawacie okrąg, następnie pomiędzy dwie kromki chleba wkładacie to co dziecko ma zjeść, czyli plaster sera czy wędliny. Kanapkę na chwilę podgrzewacie tak, aby ser nieco się roztopił. Teraz wykrawacie jeszcze małe oczy i w małe otwory wkładacie pokrojony szczypiorek, a na samym końcu malujecie buzie ketchupem i gotowe. Jeżeli chcecie dzieci zachęcić do jedzenia warzyw, to warto zakupić dekoracyjne obieraczki i wykonywać różne wzory.
Kolorowa zupa z magicznym pyłkiem czy ziemniaki, które są różowe
Zapewne każdy kto teraz jest dorosły pamięta, że gdy był dzieckiem rodzice się z nim tak nie patyczkowali. Zdanie „jak nie zjesz, to nie odejdziesz od stołu” nadal się przypomina. Ale jednak obecnie wiadomo, że zmuszanie do jedzenia nie jest pedagogiczne, a więc trzeba wykorzystać nieco kreatywności. I tutaj właśnie przyda się barwnik spożywczy w proszku. Z rosołu czy zupy warzywnej możecie zrobić tęczową zupę. Wystarczy tylko trochę barwnika i gotowe. Warto też dodać odrobinę do ziemniaków i przygotować takie w kolorze różowym. Oczywiście wspólnie z dzieckiem możecie się bawić i robić ciekawe kompozycje smakowe. W tym przypadku chodzi o to, aby dziecko poznało różne smaki i taka forma ma je zachęcić, ale też sprawić, że zaczną upominać się o jedzenie i wreszcie jeść z apetytem. Po jakimś czasie można zrezygnować z dodatku barwników.
Oczywiście powinniście sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Wy dajecie dzieciom dobry przykład i jecie wszystko bez narzekania, w końcu dzieci są Waszym lustrzanym odbiciem. Przypominamy także, że trochę ruchu nie zaszkodzi i np. przed obiadem warto wybrać się na spacer.